List od Przemysława Czajkowskiego w sprawie finansowania działalnoci organizacji ekologicznych w 1999r.

O zmianach w funuszach ekologicznych i koniecznosci składania wniosków do WFOS
O koniecznosci wykorzystywania innych funduszy
Nowe możliwosci GEF/SMP
 

Warszawa, 16.08.1998

Adresat: Pozarządowe Organizacje Ekologiczne
Nadawca: Przemysław Czajkowski GEF/SGP

Przedmiot: finansowanie projektów ekologicznych w 1999r.

Szanowni Państwo,

wiemy już ile jest województw i powiatów. Z posiadanych przeze mnie informacji  (zakładam, że spora część z Państwa  orientuje się w tej materii, ale przypomnień nigdy za dużo...) wynika, że istniejące wojewódzkie fundusze ulegną likwidacji, powstaną nowe, odpowiadające nowemu podziałowi administracyjnemu. Pojawią się powiatowe fundusze, ale bez statusu niezależnego funduszy wojewódzkich. Powstanie np. fundusz mazowiecki, obejmując stare wojwódzkie fundusze (m.in. warszawski, płocki, radomski, siedlecki, ciechanowski). Fakt ten ma poważne implikacje (miejmy nadzieję, że zawirowania organizacyjne trwać będą krótko) dla finansowania w 1999 projektów ekologicznych.
 Otóż  normalnie  (z zapewne drobnymi odchyleniami  - niezależność funduszy!) aby znależć się w polu widzenia  czy dostępności do funduszy np. w 1999 roku, trzeba złożyć wstępne zapotrzebowanie jeszcze w 1998 .W końcu listopada układa się wstępny preliminarz wydatków, pożyczek, czyli - politykę finansowania na następny rok. Nie wiem, czy wydzielone są w poszczególnych województwach stałe fundusze na edukację ekologiczną - trzeba by sprawdzić 49 funduszy. Zapewne tak. Ale i do tej puli winno się złożyć zapotrzebowanie jeszcze na jesieni 1998 tak, aby w kwietniu 1999 występując z wnioskiem o dofinansowania Dnia Ziemi nie spotkać się z odpowiedzią, że środków nie ma. Bo może nie być! Nie było się w planie, a rezerw może nie być!
 Zmiany organizacyjne w funduszach na przełomie 1998/1999 nie zwalniają z planowania swych działań na 1999 już teraz i składania zapotrzebowań w istniejących funduszach. Zbiorcze wstępne wnioski wejdą pod  rozwagę już w nowych strukturach, jakaś ciągłość musi być zachowana.
Stąd moja mocna sugestia, aby już teraz kontaktować się z wojewódzkimi funduszami i sprawdzać, weryfikować to, na co zwracam uwagę. Właśnie z powodu "zawirowań" wynikających ze zmian organizacyjnych.
 Radziłbym już także teraz , w nowym układzie wojewódzkim przymierzać się do  delegowania przedstawiciela/przedstawicieli organizacji pozarządowych do rad nadzorczych. Tu nie należy czekać, aż zaproszą, ale już teraz wstępnie konsultować te sprawy.Używając powtórnie przykładu mazowieckiego - organizować spotkania organizacji z nowego województwa. Regionalne centra edukacji ekologicznej też winny z soba współpracować, a nie liczyć na to, że dotychczasowe finansowanie z byłych (w 1999!) wojewódzkich funduszy będzie takie samo.
 

O koniecznosci wykorzystywania innych funduszy (tytuł M.Z.)

Pamiętajmy, że będą łączyć się fundusze o różnej sile i wielkości środków i o róznych wojewódzkich priorytetach. Konkluzja - albo będzie się biernie czekać, albo proaktywnie , wyprzedzająco w tym uczestniczyć. Przypominam, że od 17 czerwca br. EkoFundusz  trochę się "zdecentralizował"; projekty do ok. 5 mld starych złotych czyli 500.000 nowych, mogą być zatwierdzane przez Zarząd EkoFunduszu, a nie przez Radę Nadzorczą, która spotyka się 3 razy rocznie. Ścieżka dojścia do pieniędzy z ekokonwersji znacznie się skróciła. A przy okazji taka uwaga: nigdzie nie jest zapisane, że organizacje ekologiczne nie mogą występować do EkoFunduszu na projekty np. energetyczne (nie wypowiadam się o ich naturze). W  6-letniej historii EkoFunduszu nie było wniosku w tej dziedzinie od NGOs! Przyzwyczajenie,że tylko biologiczna różnorodność jest dostępna dla organizacji pozarządowych jest li tylko wymysłem tychże organizacji, a nie wynika ze statutu Ekofunduszu. Nie ma projektów - nie ma sprawy; są projekty, w tym też edukacyjne - zmusza się do  zastanowienia i decyzji  potencjalnego sponsora, względnie ukazuje mu się "nowy rynek". Póki co - głucho , cicho i inicjatyw nie widać. A podań do sponsorów zagranicznych  nie tak mało. Z tym, że głównie jest to realizacja projektów (priorytetów) zagranicznych, a nie  polskich...
 

Nowe możliwosci GEF/SMP

Z podwórka GEF/SGP, skoro udzieliłem sobie głosu: w końcu pażdziernika 1998 zbierze się GEF Council (czyli zarząd) i podanie  globalnego "małego" GEFu będzie rozpatrywane. Z przecieków domniemuję, że finansowanie na następne 2 lata jest bardzo prawdopodobne. Co może oznaczać ,że  ok. marca-kwietnia 1999 otrzymamy autoryzację na wydatki grantowe. Nie trzeba jednak czekać do wiosny - tzw. concept papers czyli wstępne wnioski przyjmujemy non-stop.
 Informuję, że po raz któryś tam z rzędu - "mały" GEF został ustawiony pod ścianą (dramatycznie krótki termin realizacji ). Otóż  tylko w Polsce, Meksyku i Kostaryce zaawansowanie finansowe w zatwierdzonych grantach w latach 1996-1998 wyniosło 100%. Liderzy podbijali raczej marną średnią dla pozostałych 43 krajów-uczestników Programu. Są kraje, które w tym czasie zaangażowało 0 (słownie: zero) środków. Stąd też otworzyła się extra pula do wydatkowania (spisania umowy) do 1 pażdziernika 1998. Bez żadnych gwarancji, że powiedzie się. W konsultacjach z członkami Komitetu Sterującego oraz dostępnymi w tym czasie organizacjami ekologicznymi - przesłałem 8 projektów, które były złożone wcześniej  w postaci  wniosku wstępnego, były wizytowane etc a przede wszystkim  gwarantują sprawne spisanie umowy poprzedzone żmudną pracą nad pełnym wnioskiem. Tak nie powinno być, ale do wyboru miałem o sprawie zapomnieć i udać się na urlop, albo zaryzykować extra pracę  i przesłanie tychże 8 wniosków. Rozważanych było blisko 18 projektów, ale w większości  potencjalni wykonawcy nie byli osiągalni, albo też  dotychczasowa współpraca nie gwarantowała tej 100% pewności, że  proces finalizowania zakończy się we wrześniu i że są sprawne moce wykonawcze gwarantujące  dobrą realizację, bądż były to projektu ważne z naszego ,polskiego punktu widzenia, jednak nie spełniające  wymogów  GEFu.. Przypominam, że fax w tej extra finansowej sprawie otrzymałem w południe 11 sierpnia z koniecznością odpowiedzi (czyli przygotowanie listy projekt/ów, budżetów, negocjacji, sprawdzania, telefonicznycb konsultacji etc) do 15 sierpnia, czyli de facto - 14 sierpnia. Tyle informacji o "małym" GEFie. Jeśli centrala da trochę wytchnąć, to znaczy nie kazać szykować nowych raportów etc "na wczoraj" - przedstawię interesujące zestawienia statystyczne dotyczące  wszystkich projektów do tej pory realizowanych i zakończonych.
 Nie jesteśmy łatwym sponsorem, mamy inną misję niż inni sponsorzy, koncentrujemy się na wybranych polach tematycznych, bo  takie mamy globalne ograniczenia, wspieramy w pierwszej kolejności  czy wyłącznie   Ś r o d o w i s k o, w drugiej zaś - organizacje, które o nie dbają, a nie na odwrót. I to się nie zmieni. Jesteśmy częścią programu globalnego o określonych precyzyjnie zadaniach, czyli musimy "eksportować" projekty o randze międzynarodowej, wyzwania lokalne pozostawiać krajowym funduszom. I tak oto powróciliśmy do głównego przesłania tego listu-sugestii. Jeżeli dla sporej części Państwa uwagi te były niepotrzebne, bo zdajecie sobie sprawę  z konsekwencji tych zmian - tylko mogę się cieszyć. Ci, którzy takiej orientacji nie posiadają (mejmy nadzieję, że mniejszość) - niech poważnie te sugestie rozważą.