Roślinna powłoka na ścianach w lecie chroni ściany przed nagrzewaniem i nadmiernymi zmianami temperatury, a w zimie stanowi dodatkowe zabezpieczenie przed wiatrem.
Rośliny zrzucające liście, gdy są odpowiednio dobrane, mogą stanowić skuteczną barierę przeciwsłoneczną w lecie, a w zimie, po zrzuceniu liści pozwalają na ogrzewanie ścian. Obniżenie temperatury powierzchni ścian poprzez ich zacienienie zmniejsza napięcia termiczne w ścianach. Należy podkreślić, że okrywy roślinne w postaci pnączy, pergoli czy po prostu drzew tym różnią się od rozwiązań technicznych, że same nie znoszą upałów i dzięki posiadaniu mechanizmów chłodzenia aktywnie zmniejszają swoją temperaturę (nie akumulują ciepła), a więc w lecie transpiracja (wydzielanie pary) sprawia, że powietrze przy ścianach ma zwiększoną wilgotność i zmniejszoną temperaturę.
Gatunki zimozielone chronią powierzchnię ścian budynków przed chłodzeniem uniemożliwiając powietrzu ruch wzdłuż powierzchni ściany i tym samym zmniejszając wydatnie straty konwekcyjne (zmniejszenie przyściennej, ruchomej warstwy powietrza transportującej ciepło od cieplejszej ściany do chłodniejszego otoczenia). Z punktu widzenia techniki budowlanej zwiększa się zewnętrzny opór przewodzenia ciepła (a2), a to z kolei wpływa na poprawę współczynnika k. W przypadku warstwy bluszczu o grubości 35 cm wartości oporu cieplnego wynosiły pomiędzy 0,11 - 0,15 (m2*K/W), dla gołej ściany współczynnik ten wg. normy DIN wynosi 0,04, a więc jest - trzy - cztero krotnie "gorszy" od oporu ściany pokrytej warstwą zieleni. Opór cieplny roślin może się różnić w zależności od gatunków i gęstości ulistnienia. Dodatkowe zmniejszenie strat ciepła przez pokryte roślinnością ściany spowodowane jest zmniejszeniem wilgotności ścian (suche przegrody budowlane są lepszymi izolatorami).
Na podstawie: "Domy w zieleni", Rudi Baumann, Arkady 1991