Szklarnia czy nędzarnia ?

Willfred Beckerman, artykuł w Rzeczpospolitej, 12-13 września 1998


(....) Ironią, - a właściwie tragedią - losu jest to, że niewiele teorii jest tak niesprawiedliwych i niegodziwych jak te, które proponują ogromne ciężary nakładane na dzisiejsze pokolenia, zwłaszcza na najbiedniejszych, aby zapobiec temu co byłoby nieznacznym zmniejszeniem dochodów przyszłych pokoleń - które w każdym razie będą znacznie bogatsze od nas dziś.

Nie tak dawno temu skrytykowałem stanowisko rządu brytyjskiego, ogłoszone w Kioto, na temat zmian klimatu. Oberwało mi się, że nie mam racji., mówiąc o ograniczonych szkodach gospodarczych wywołanych zmianą klimatu. Przypomniano mi, że Komisja doszła do wniosku, że jeśli temperatura na świecie wzrośnie o 3 stopnie Celcjusza, to wielkość światowego dochodu zmaleje o 1,2 - 2 stopnie. Coś podobnego! Kiedy światowa temperatura podniesie się o 3 stopnie (zakładając, że kiedykolwiek do tego dojdzie), świat będzie nieporównanie bogatszy niż dziś.

Według najnowszej, tzw. Zgodnej, międzynarodowej opinii naukowców, ten szok temperaturowy nastąpi pod koniec przyszłego wieku, jeśli nie podejmie się specjalnych działań zapobiegających zmianom klimatu. Z kolei według najostrożniejszych założeń wzrostu gospodarczego w przyszłości, za sto lat światowy dochód per capita będzie przynajmniej 4 razy większy od obecnego.

Postęp techniczny ostatnich ponad 40 lat sprawił, że dochód per capita rośnie realnie o 2,1 proc. Rocznie. (...)

Podejdźmy jednak ostrożnie i załóżmy wzrost długofalowego wskaźnika wydajności na np. 1,5 proc. Rocznie. Da to dochód per capita za sto lat 4,4 razy większy od obecnego. Jeśli więc poziom dochodu w 2100 r. Miałby zmaleć o 1,5 - 2 proc. Na skutek ocieplenia się światowego klimatu, to dochód ten byłby tylko o 4,3 większy niż teraz. Jestem pewien , że pokolenie żyjące w roku 2100 potrafi dostosować się do rozczarowującego wyniku. Wystarczy tylko poczekać rok, aby stać się 4,4 razy bogatszymi od nas teraz.

Wobec tego banalnego poświęcenia należy oszacować ciężar spowodowany działaniami ograniczającymi emisję związków węgla teraz i w najbliższej przyszłości. Zużycie energii per capita w takich krajach jak Chiny i Indie, o łącznej i rosnącej liczbie ludności 2mld, wynosi 1/10 zużycia w USA i niewątpliwie znacznie wzrośnie w przyszłości. A więc ograniczenie emisji w krajach rozwiniętych, o której mowa, wraz ze wszystkimi redukcjami bez żadnych kosztó, z większym użyciem wiatraków itp., nie będzie mieć wymiernego wpływu na emisje na świecie, jeżeli kraje Trzeciego Świata nie zmniejszą znacznie poziomu własnych emisji. To jednak zaszkodziłoby ich gospodarkom i zmniejszyło wskaźniki wzrostu. Na przykład ostatnie oszacowania IPCC wskazują, że chiński PKB można by zmniejszyć o 4-13 proc. do 2020r. Czy jest sprawiedliwe znaczne zmniejszenie dochodu bardzo biednych ludzi w Trzecim Świecie, aby zapewnić ludziom żyjącym w 2100 roku zmniejszenie dochodu o 1-2 proc. znacznie wyższego PKB.(...)


MENU - STRONA GŁÓWNA                    Przygotował: Marek Zaborowski dla FEMOPET '98 Uaktuaniany:06/01/98